Każdy z problemów używania parallaxy wynika nie z samego projektu, czy też kodu parallaxy, ale z treści błędów dystrybucyjnych. Inaczej mówiąc, błędy SEO są nieprawidłowymi zastosowaniami efektu, a nie problemem z samym kodem paralaksy.
Źródło: en.wikipedia.org
Storytelling czyli opowiadanie za pomocą paralaksy wygląda tak pięknie i przyciągająco – można ulec pokusie projektantów, aby umieścić kilka stron w zawartości jednej strony. Co by nie zastosować cała treść na jednej stronie jest nadal zła dla SEO. Z drugiej strony wrzucać całą zawartość na jedną stronę bez paralaksy jest jeszcze gorsze 🙂 Dobrym rozwiązaniem przy stosowaniu strony z parallaxa jest stosowanie statycznych adresów url dla podstron zawierających unikalną ważną treść np. dział oferta lub case studies które ze względu na swoją rolę powinien być do niej dostęp na każdy adres z osobna w zależności od poszukiwanej usługi lub realizacji.
Pamiętajmy, że stawiając wszystko jedynie na dobre treści w jednym URL, automatycznie zmniejszamy możliwości organicznego wyszukiwania. Jeśli wyszukiwanie organicznie jest twoim priorytetem, to lepiej rozłożyć ważną zawartość na odrębnych unikalnych stronach jedynie z drobnym efektem parallaxy dostępnym po przeładowaniu strony. Możesz nadal używać paralaksy na każdej z tych stron, po prostu nie pozwól, by przeszkodziło to w drodze do priorytetów związanych z SEO.
Wielu designerów i UX ekspertów sugeruje zastosowanie paralaksy w wybranych częściach stron, a nie jako całościowy mechanizm strony. Można użyć paralaksy w części strony, aby zilustrować mniejsze historie efektownie przedstawiając je użytkownikowi bez ukrywania treści przed robotami wyszukiwarek.
Dobrymi praktykami stosowania projektu pralaksy są np.:
- tło strony przesuwające się trochę wolniej niż elementy na pierwszym planie jest nieszkodliwe z punktu widzenia SEO, a wygląda naprawdę fajnie dla użytkowników.
- animowana jedynie stopka lub nagłówek strony, gdzie efekt paralaksy dodaje naprawdę miły akcent dla całego projektu.